Szukaj
Kontakt
E-mail
Tworzenie katalogu
Moje ulubione
Porównanie produktów

Ranking 10 największych pożeraczy energii elektrycznej

Powrót do przeglądu

03.10.2023

Artykuł

Tworząc niniejszy ranking chcemy zdemaskować te urządzenia codziennego użytku, które pochłaniają najwięcej energii. Przyjrzymy się nie tylko oczywistym sprzętom, takim jak pralka czy lodówka, ale również tym, o których często zapominamy, mimo że stale pobierają energię: oto 10 największych pożeraczy energii elektrycznej w gospodarstwie domowym.

Miejsce 10: router Wi-Fi

W dzisiejszym cyfrowym świecie, w którym dostęp do Internetu stał się koniecznością, pewnym zaskoczeniem może być fakt, że tak niepozorne urządzenie jak router Wi-Fi znalazło się w naszym rankingu. Ten mały cud techniki działający nieprzerwanie całą dobę może pobierać o wiele więcej energii niż początkowo zakładano. W latach 90., gdy technologia sieci bezprzewodowych weszła do użytku, urządzenie to nie było skomplikowane pod względem konstrukcji. Jednak gwałtowny rozwój technologii kompletnie to zmienił. Dzisiejsze nowoczesne routery wyposażone są w zaawansowane technologie, które optymalizują ruch danych i zapewniają stabilność połączenia. Korzystanie z tych zaawansowanych funkcji wiąże się ze zwiększonym zużyciem energii – przeciętny dostępny na rynku router pobiera średnio od 0,12 do 0,24 kWh dziennie. Choć na pierwszy rzut oka kwota ta może wydawać się niewielka, w skali całego roku będą to już znaczne wartości. Mamy jednak dobrą wiadomość - istnieje wiele modeli routerów oferujących pracę w trybie energooszczędnym w okresach bezczynności. Wyłączenie nocne to kolejna funkcja, która pomoże zmniejszyć całkowite roczne zużycie energii.

Miejsce 9: telewizor

Na dziewiątym miejscu naszego rankingu znalazło się urządzenie piastujące centralne miejsce w wielu domach. Telewizor towarzyszy nam wieczorami zapewniając relaks, rozrywkę z dobrym filmem czy najnowsze wiadomości. Choć z biegiem czasu ekrany zaczęły osiągać coraz większe rozmiary, rozwój technologii sprawił, że nowoczesne telewizory nie muszą wcale zużywać więcej energii niż ich poprzednicy. Technologia ta przebyła długą drogę - od prostych, biało-czarnych ekranów po dzisiejsze zaawansowane matryce 4K i 8K Ultra – jednak poprawa jakości obrazu nie wpłynęła negatywnie na pobór energii. Co więcej, wiele najnowszych modeli telewizorów, zwłaszcza tych wyposażonych w technologię LED, cechuje się wyższą energooszczędnością niż urządzenia poprzednich generacji. Należy jednak pamiętać, że nawet nowoczesny telewizor zużywa w czasie jednej godziny od 0.05 do 0.2 kWh, w zależności od rozmiaru i zastosowanej technologii. Z pomocą po raz kolejny przychodzą nam funkcje oszczędzania energii, a także automatycznego wyłączania, dzięki którym wiele dostępnych na rynku modeli oferuje wyższą energooszczędność, a co za tym idzie, również niższe rachunki.

Miejsce 8: pralka

Nie potrafimy wyobrazić sobie dziś gospodarstwa domowego bez tak podstawowego urządzenia jak pralka. Cieszymy się czystymi, pachnącymi ubraniami, świeżą pościelą, ale komfort ten ma swoją cenę w postaci ilości zużywanej energii. Pierwsze pralki elektryczne zagościły w naszych domach na początku XX wieku, a proces ewolucji, jaki przeszły do dnia dzisiejszego jest naprawdę imponujący. W przeciwieństwie do wczesnych, mało wydajnych modeli o ogromnym zapotrzebowaniu na energię, nowoczesne pralki projektuje się tak, aby oszczędzały zarówno wodę, jak i prąd. Na wysoką wydajność dzisiejszych pralek wpływają zaawansowane funkcje sterowania, takie jak kontrola załadowania bębna dostosowująca zużycie wody i energii do faktycznego zapotrzebowania w danym cyklu prania oraz specjalne programy ekologiczne, które piorą w niższych temperaturach. Pralka może zużywać od 0,5 do 2 kWh w jednym cyklu pracy. W zależności od modelu urządzenia, programu, a także częstotliwości prania i cen energii elektrycznej, koszt w skali roku może stanowić istotny wydatek.

Nasza rada: regularne pranie w niższych temperaturach oraz pełne załadowanie bębna pralki pomoże zmniejszyć zużycie energii.

Pralka uplasowała się na ósmym miejscu w naszym rankingu.

Miejsce 7: zmywarka

Gdy pralki na dobre rozgościły się w naszych domach dbając o czystość naszej odzieży, kolejnym sprzętem, który niewątpliwie podbił nasze domy przejmując niewdzięczne zadanie zmywania naczyń, jest zmywarka. Przeciętny cykl zmywania zużywa od 1 do 1,5 kWh, co plasuje zmywarkę na siódmym miejscu wśród dziesięciu najbardziej energochłonnych urządzeń w gospodarstwie domowym. Pomimo znacznego apetytu na energię elektryczną postęp technologiczny sprawił, że nowoczesne zmywarki stały się bardziej oszczędne. Standardem wyposażenia dzisiejszych urządzeń są czujniki dopasowujące cykl zmywania do stopnia zabrudzenia naczyń oraz zaawansowane systemy suszenia, które minimalizują zużycie energii. Nie oznacza to jednak, że możliwości optymalizacji pracy zmywarek zostały wyczerpane: wiele modeli oferuje obecnie specjalne programy ekologiczne pozwalające osiągnąć jeszcze wyższą energooszczędność. Warto również pamiętać o pełnym załadowaniu zmywarki.

Możemy zatem kontrolować zużycie energii poprzez świadomą eksploatację i dobór odpowiednich programów.

Miejsce 6: suszarka do ubrań

Deszczowe dni, brak miejsca na konwencjonalną suszarkę lub po prostu wygoda – istnieje wiele powodów, dla których suszarki bębnowe zagościły w naszych domach. Urządzenia te znane są jednak z dużego apetytu na energię elektryczną. Nawet nowoczesne suszarki wyposażone w pompę ciepła, wspierającą proces suszenia ciepłem odzyskanym z odprowadzanego powietrza, potrafią zużyć od 2 do 4 kWh w jednym cyklu suszenia. Wartości te dają suszarkom szóste miejsce w naszym rankingu. O ile wyższa prędkość wirowania może skrócić czas suszenia, należy pamiętać, że może to również przyczynić się do zwiększenia zużycia energii. Zatem kluczem do sukcesu jest niewątpliwie znalezienie równowagi. Staranne dobranie odpowiedniego programu suszenia oraz korzystanie z suszarki tylko przy pełnym obciążeniu z pewnością pozwoli ograniczyć zużycie energii.

Miejsce 5: oświetlenie

Przytulny dom, dobrze oświetlone miejsce pracy czy odpowiedni nastrój podczas wieczoru z dobrym filmem – oświetlenie odgrywa kluczową rolę w naszym codziennym życiu. Choć tworzy ono przyjemną atmosferę, nie pozostaje bez wpływu na wysokość naszych rachunków. Czasy potężnie energochłonnych żarówek już minęły, a obecnie na rynku dominują źródła światła w technologii LED o znacznie wyższej trwałości i energooszczędności. Jednak pomimo rozwoju technologii oświetlenie w naszych domach odpowiada dziś za zużycie energii rzędu 1 kWh dziennie, czyli około 10% całkowitego zużycia energii elektrycznej. Istnieją proste sposoby, aby temu zaradzić: stosowanie lamp wyposażonych w ściemniacz, czujniki ruchu lub po prostu wyłączanie oświetlenia, gdy nie jest potrzebne. Jeśli ponadto zwrócimy uwagę na dobór odpowiedniej temperatury barwowej i jasności, możemy jeszcze bardziej zredukować pobór energii, tworząc równocześnie przytulną atmosferę. Powyższe czynniki plasują oświetlenie na piątym miejscu wśród cichych pochłaniaczy energii elektrycznej.

Miejsce 4: lodówka

Na czwartym miejscu w naszym rankingu znalazł się cicho pomrukujący kuchenny gigant. Lodówka to nie tylko sprzęt zapewniający bezpieczeństwo naszej żywności, to także centrum wielu kulinarnych przygód. Lodówki przebyły długą ewolucyjną drogę – od prostych urządzeń, po nowoczesne modele side-by-side z dyspenserem lodu. Postęp technologiczny sprawił, że lodówki te są znacznie bardziej energooszczędne, nadal są jednak urządzeniami pracującymi całą dobę, co oznacza znaczny pobór energii w ciągu roku. W zależności od wielkości i modelu mówimy o zużyciu rzędu 100 kWh do nawet 400 kWh rocznie. Nie jesteśmy jednak bez szans: zużycie to możemy zauważalnie ograniczyć unikając częstego otwierania lodówki i pozostawiania otwartych drzwi na dłużej, odpowiednio przechowując żywność, a także wybierając optymalną temperaturę chłodzenia – zazwyczaj będzie to wartość pomiędzy 5°C a 7°C.

Miejsce 3: zamrażarka

Trzecie miejsce należy do zamrażarki – urządzenia, które funkcjonuje samodzielnie lub jako część lodówko-zamrażarki. Fani lodów, mrożonych przysmaków czy szybkiej mrożonej pizzy nie wyobrażają sobie bez niej życia. O ile lodówka zapewnia, że żywność pozostaje świeża, zamrażarka ma za zadanie jej przechowywanie nawet przez wiele miesięcy. Jej praca ma jednak swoją cenę. Jeśli zaglądamy do zamrażarki często lub wkładamy do niej ciepłą żywność, sprężarka musi pracować ciężej niż zwykle. W zależności od modelu i wielkości zamrażarki roczne zużycie energii może wahać się pomiędzy 150 kWh a 500 kWh. Dysponujemy dziś jednak technologiami, które pomagają nam nad tym zapanować. Technologia No Frost stosowana w nowoczesnych urządzeniach zapobiega tworzeniu się lodu na wewnętrznych ściankach zamrażarki. Ma to tę zaletę, że denerwujące ręczne rozmrażanie, konieczne w starszych modelach, należy już do przeszłości. Zapobiegając gromadzeniu się lodu utrzymujemy zużycie energii na stale niskim poziomie, ponieważ zamrażarka pracuje o wiele wydajniej. Dzisiejsze technologie zapewniają także bardziej równomierny rozkład temperatury wewnątrz urządzenia. Co jeszcze możemy zrobić? Zamrażać żywność schłodzoną i pilnować dokładnego zamykania drzwi urządzenia.

Miejsce 2: kuchenka elektryczna

Niezależnie od tego, czy chcemy wyczarować trzydaniowy posiłek, szybko ugotować makaron, czy też godzinami dusić pieczeń – niechlubne drugie miejsce należy do gwiazdy każdej kuchni: kuchenki elektrycznej. My pochłaniamy pyszne dania, a ona mnóstwo energii. Jej apetyt na energię jest naprawdę imponujący i może wynosić od 200 kWh do 700 kWh rocznie. Mówiąc o sprawności energetycznej często porównujemy kuchenki ceramiczne i indukcyjne. Pierwsze wykorzystują elektryczne elementy grzejne umieszczone pod szklano-ceramiczną płytą; drugie wytwarzają pole magnetyczne, które generuje ciepło bezpośrednio na dnie garnka. To właśnie kuchenki indukcyjne uznawane są za bardziej energooszczędne i szybsze niż ich ceramiczne odpowiedniki. Istnieje kilka sposobów na ograniczenie poboru energii przez kuchenkę: krótkie podgrzewanie, wykorzystanie ciepła resztkowego lub gotowanie pod pokrywką mogą okazać się zbawienne. I choć nie wyobrażamy sobie życia bez pysznych dań, zwracajmy uwagę na sposób, w jaki gotujemy.

Miejsce 1: Przestarzałe pompy grzewcze

Pierwsze miejsce w naszym rankingu cichych pożeraczy energii zajęły… stare pompy grzewcze! Te niepozorne urządzenia, odpowiedzialne za obieg wody w instalacji grzewczej, mogą stanowić ogromną część całkowitego zużycia energii w gospodarstwie domowym. W przypadku niektórych modeli jest to nawet 80%. Problemem wielu tych pomp jest to, że pracują one nieprzerwanie, niezależnie od tego, czy w danym momencie występuje zapotrzebowanie na ciepło.

Szczególnie nieefektywne są pod tym względem starsze modele pomp, które mogą zużywać od 550 kWh do nawet 800 kWh rocznie. Na ratunek przychodzi nam jednak postęp technologiczny. Nowoczesne pompy o wysokiej sprawności dostosowują swoją wydajność do aktualnego zapotrzebowania instalacji, co skutkuje znacznym ograniczeniem zużycia energii elektrycznej. Wymiana przestarzałych pomp to nie tylko niższe koszty energii, ale również troska o środowisko.